Czyli te co rzeczywiście miały PFC.Grzesinski pisze: Nie demonizujmy. Jedyne zasilacze, które u mnie stwarzały jakieś problemy to te do PCtów i najczęściej droższe i reklamowane jako urządzenia z porządnym PFC.
A ten test LRS-a pokazał tylko, że stare i proste konstrukcje zasilacza nie mają problemów z prostokątem.
Bo LRS nie ma PFC, ma tylko prosty filtr EMI na wejściu. Dopiero RSP i ERPF mają PFC, tak jak napisał @mpk.
Zasilacze z PFC jakoś działają z prostokątem, ale słychać jak się męczą (przynajmniej te co ja mam),
A co do przewijającego się wątku APC, to piszcie o jaki konkretnie model chodzi, bo seria APC Back to 'modyfikowany sinus' (czyli prostokąt z dziurami), a seria APC Smart to prawdziwy sinus, więc bez podania modelu to nie wiadomo co tam naprawdę jest.
A co do pierwotnego pytania, to jeżeli rzeczywiście jest potrzeba chronić się przed krótkimi przerwami, to najlepiej do ups-a podłączyć tylko zasilacz bez grzałki stołu. Albo zrobić jak @Jarewa napisał.Mati pisze:Jako że na mojej wsi mam bardzo często krótkotrwałe (choć i długotrwałe się zdarzają) przerwy w dostarczaniu energii elektrycznej, zacząłem się zastanawiać nad UPSem.
Bo przy krótkich przerwach stół i tak nie zdąży ostygnąć.
Zanim cokolwiek kupisz, to sprawdź dane techniczne. Większośc upsów ma rzeczywistą moc o wiele mniejszą od tej w nazwie (np. APC BackUps 1500 ma w rzeczywistości 865W). I trzeba pamiętać, że przy mocy maksymalnej na nowych bateriach czasy podtrzymania są rzędu 10-15 minut.Mati pisze:czyli celowałbym w coś o mocy ~800 - 1000w (stół AC).
Na sensowne podtrzymanie takiej drukarki razem ze stołem 700W, to trzeba kupić co najmniej 2kW upsa, i najlepiej z battery packiem jak to ma pracować trochę dłużej. Ja bym szukał jakiegoś 5kW rackowego z demobilu.
Albo zainwestować w panele PV, inwerter off-grid i kilka akumulatorów