reprapy.pl

Cześć! Kupiłem od mojego ziomka który nie ma czasu na zabawę/przerósł go temat. Zwłoki drukarki którą miał i próbował doprowadzić do działania.
Nie znam się JESZCZE na tym i coś czuje że rzuciłem się na zbyt głęboką wodę
Zwłoki składają się z
5x fysetc 2208
1x lv8729
dodatkowego silnia osi Z us 17hs4401
2x spalona płyta S6 ( w tym jedną dzisiaj Ja spaliłem..)
2X Fysetc F6 - nie wiem czy oddać je ziomkowi czy próbować na nich postawić wszystko do kupy
bltouch
2x wyświetlacz CR10
zasilacz 360W 24V

Po wielu próbach udało się wczoraj uruchomić wyświetlacz( źle wpinałem taśmę), dzisiaj rano nie wiem dlaczego z płyty poleciał dym i komputer przestał ją widzieć.
Zatem doradźcie drodzy mili jaka płyta główna z dobrą dokumentacją, gotowymi rozwiązaniami na forach, łatwością instalacji oraz by po prostu działała do tego zestawu ?
8 bitowa? 32 bitowa ?
To będzie moja pierwsza drukarka, planuje drukować rzeczy do domu jak uchwyty rolet, jakieś wyciskacze do pasty, zjeżdżalnie pod kulki Kilka rzeczy do kampera/samochodu. Może jakieś mocowania do GOPRO no powiedzmy praktyczne przedmioty codziennego użytku.

Cokolwiek masz - odpalisz na każdej elektronice która będzie miała dostatecznie dużo stepów.

Z cech drukarki to wiemy tylko że jest od ziomka i są to zwłoki. Nie znam takiej kinematyki, także jakbyś może pokazał na zdjęciach co to jest to było by prościej coś doradzić.

Siemanko już podrzucam foty
nie mogę wrzucić w znaczniku img wiec wrzucam linkiem
https://photos.app.goo.gl/As27YqL137d9rqaL6

Płyty nie palą się bez powodu. Kupisz kolejną i spalisz tak samo jak poprzednie.
Pokaż w którym miejscu się upaliło i co się spaliło, to łatwiej będzie zdiagnozować przyczynę.
Chociaż ze zdjęć i rozwalonego hotendu podejrzewam, że tam może być jakieś zwarcie i pełne napiecie idzie np. na wejście termistora, co może upalić procek, ale to tylko strzał - chociaż to też najczęstsza przyczyna palenia się płyt 'na amen'.

Te płyty F6 możesz użyć na razie do wstępnego uruchomienia drukarki (o ile są dobre). Jak już wszystko będzie stabilnie działać, to sobie kupisz coś lepszego.

Wydaje mi się, że stepy są odwrotnie wpięte - na płycie jest EN "od środka" płyty a na stepach masz en od "zewnątrz".

dawidex7 pisze:Wydaje mi się, że stepy są odwrotnie wpięte - na płycie jest EN "od środka" płyty a na stepach masz en od "zewnątrz".

To jest tylko opis zworki. Pin EN jest na górze płyty a kolory przy nóżkach TMC2208 też pasują. Stepstick LV8729 też jest poprawnie włożony.

Płyta spalona zostały mi 2x płyty F6 które nie wiem czy działają. Zakładam że są sprawne

Zatem chciałbym uniknąć spalenia kolejnej płyty lub innego sprzętu Zakładać nowy wątek z pytaniami odnośnie wpięcia do płyty Fysetc F6 tutaj czy zakładać nowy wątek ?
No i drugie sprawa. jak sprawdzić czy Stepsticki 2208 są sprawne oraz czy lv8729 jest sprawny? Mogę to jakoś multimetrem sprawdzić ? Widziałem na paru filmach że się reguluje je potencjometrem, czy możliwe jest że S6 się spaliła gdy podminiłem LV8729 na 2208 ? Albo może ten 2208 był źle wyregulowany potencjometrem i to sprwaiło że się spaliło ;d?

Co to znaczy 'spaliła się'? Coś nie działa? Wszystko nie działa? Na środku jest wypalona dziura?
Wrzuć zdjęcie i zaznacz co się spaliło.

Przedwczoraj wgraliśmy nową wersje firmware z ustawieniami 2208 dla osi X Y oraz Z lv8729 dla E0 oraz po wielu próbach z kumplem udało nam się uruchomić wyświetlacz - trzeba było go wpiąć do gniazda EXP 3 i odpowiednio bawić się "wycięciami" kabla 10 pinowego. Wycięcie pasujące do płycie a na wyświetlaczu odwrotnie. Na wyświetlaczu mieliśmy błędy ekstrudera oraz nie nie chciał grzać się hot end podejrzewamy że czujniki może źle wpieliśmy od temperatury. Podczas procedury homing oś X bardzo szybko jechała i drgała oraz chyba chciała wyjeżdzać poza stół więc szybko wyłączyliśmy zasilanie.

Kolejnego ranka chcąc poprawić chociaż częśc tych błędów. Podpiałem do gniazda exp1 zgodnie z wycięciem kabel do gniazda micro sd też patrząc po wycięciu, wrzuciłem soft gdzie zamieniłem lv8729 na 2208 oraz zmniejszyłem prędkość pracy silników oraz zmniejszyłem rozmiar stołu. Wypiłąłem również czujniki od temperatury. Włożyłem kartę SD i przełączyłem zasilacz. Nawet nie zobaczyłem loga Marlina na wyświetlaczu za to ujrzałem dym z płyty głównej - nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie z którego miejsca, wyłączyłem zasilacz. Myślałem że może firmware z karty się nie wgrał i próbował uruchomić LV8729 ze swoim ustawieniem zworek a realnie był tam 2208 i to spowodowało dym ze względu że była różnica napięć? Albo ten 2208 był walnięty? Jest szansa jakoś go sprawdzić ? W każdym razie wróciłem do starej metody wgrywania firmware za pomocą komputera i aplikacji STM32CubeProgrammer zalecanej przez producenta. Chciałem wgrać firmware wracający do 8729 licząc że płyta nadal działa.
Jednak komputer przestał widzieć urządzenie. Zapala się na płycie lampka 5V i tyle.. komputer jej nie widzi wcale a wcześniej wykrywał bez problemu.
Płyta nawet przy wyjętych wszystkich stepstickach, zapala wyświetlacz ale na nim nic nie wyświetla - podpięcie jest dobre bo go nie ruszałem od ostatniej działajacej konfiguracji Po włączeniu nie leci z niej żaden dym ale też nie działa. Więc myślałem by spróbować postawić drukarkę na nowo na płycie F6 którą też dostałem od kumpla. Tylko chciałbym wcześniej wyeliminować czynnik który spalił poprzednią płytę

Nie widzę nic spalonego na płycie. Kółkiem zaznaczyłem obszar z którego leciał dym. Albo to było z okolic LV8729 albo poniżej z okolicy rezystora 4R7

Na płycie widzę też led 3,3V on się też zapala po podłaczeniu zasilania?
Jak podłaczysz tylko kabel USB (bez podłaczania zasilacza) to też płyta dostaje jakieś zasilanie czy nie ma reakcji?

Obecnie wszystko jest zdjęte z płyty, podpinam kabel USB do kompa naciskam klawisz BOOT0 wkładam kabel usb trzymając klawisz. Zapala się lampka 5V ale komputer nic nie widzi, STM32CubeProgrammer też nic nie wykrywa. Jeśli podepne płytę bez trzymania klawisza boot0 bez zmian. Zapala się lampka 5V ale nic nie widzi tej płyty.

Zdjęcia poniżej zrobiłem wpinając tylko wyświetlacz oraz +/- z zasilacza do PWR IN.
Świecą się lampki, świeci się wyświetlacz ale na nim nic nie ma.
Moim zdaniem jakaś logika na płycie się mogła spalić. Myslę by przejść na F6 którą też mam tylko jak sprawdzić czy Stepsticki 2208 nie powodują zwarcia ? Czy to raczej niemożliwe?

Według mnie upaliło przetwornicę od 3,3V. Tyle, że na zdjęciu nie widać dziury w żadnym układzie, za wcześnie odłaczyłeś napięcie
Zlokalizować i wymienić, kwestia tego czy jesteś sam w stanie to zrobić.

A co do stepów, może któryś radiator się przesunał i zwarcie zrobił. Wiesz który to był ten step co go wymieniałeś kiedy to się stało? To miernik w rękę i pomierzyć go w porównaniu z pozostałymi.

Tylko 3V3 bez powodu się nie uszkodził. Z przeciążenia/przegrzania raczej wątpliwe, prawdopodobnie tym zasilaniu przekroczyło grubo ponad 3V3, wymienić można , ale raczej będzie bez sensu..

Zawsze można po odlutowaniu zasilić linię 3,3V z zasilacza warsztatowego. Jak płyta ożyje to wlutować nowy element, a jak nie to diagnozować dalej lub do kosza...
3v3 mógł się uszkodzić przez jakieś tymczasowe lub trwałe zwarcie.

Obecnie bardziej mnie interesuje postawienie jakiejkolwiek drukarki na chodzie bo jeszcze żadnej nie miałem Mam 2 płytki F6 i na nich się oprę
Obecnie pomysł mam taki by wpiąć 5x 2208 do obecnej spalonej S6 i pomierzyć czy wszystkie piny mają jednakowe napięcie. Jeśli tak to rozumiem że stepmotory są dobre ;d? Następnie poszukam w necie kodu do firmware F6 z BLtouchem,wgram i wrzuce tu fotki czy wszystko dobrze podpięte by uniknąc spalenia przez jakąś złą zworkę

A te diody E0, E1 i E2 nie powinny być wygaszone jak grzałki nie mają polecenia grzania?

A skąd mają mieć polecenie jak STM martwy??

toxarz pisze:becnie bardziej mnie interesuje postawienie jakiejkolwiek drukarki na chodzie bo jeszcze żadnej nie miałem Mam 2 płytki F6 i na nich się oprę
Obecnie pomysł mam taki by wpiąć 5x 2208 do obecnej spalonej S6 i pomierzyć czy wszystkie piny mają jednakowe napięcie. Jeśli tak to rozumiem że stepmotory są dobre ;d? Następnie poszukam w necie kodu do firmware F6 z BLtouchem,wgram i wrzuce tu fotki czy wszystko dobrze podpięte by uniknąc spalenia przez jakąś złą zworkę

W obecnie spalonej płycie mierzenie nic nie da bo już nie masz napięcia 3.3V, które też dochodzi do stepsticków.
Z tą łatwością spalenia płyty to nie przesadzaj bo nie da się tego zrobić normalnie poprzez wgranie złego oprogramowania albo złe ustawienie zworki od stepsticka. No chyba, że planujesz zakładać zworki na złącza od wentylatorów albo inne zasilające.

Tam 3.3V robi zwykłe LDO z 5V.
1. Sprawdzić czy się grzeje ten mały scalaczek z 5 nogami z napisem G3P (obok cewek) - to jest LDO 3.3V AP2112.
2. Jak jest zimny, to sprawdzić czy na jakiejś nodze dostaje 5V i czy na innej wychodzi 3.3V. Jak zimny, jest 5V, a nie ma 3.3V, to pewnie się spalił.
3. Jak jest ciepły, to pewnie działa, ale coś dalej padło, np. procek i zwiera - warto zmierzyć ile jest tam gdzie powinno być 3.3V
4. Gdyby to było LDO, to można kupić modulik z AMS1117 za 2zł i nawet bez lutowania podłączyć go w odpowiednie miejsca płytki (jest dużo wyprowadzeń 5V jak i 3.3V na zworkach) i zobaczyć czy to ją ożywi.

I obowiązkowo pomierzyć czy nie ma zwarcia między blokiem grzejnym, grzałką a termistorem. To samo przy stole.
W tej płycie nie ma żadnych zabezpieczeń, więc podanie większego napięcia niż 3.3V na wejście termistora smaży procek i/albo zasilanie.
Poza tym endstop Z+ ma domyślnie zazworkowane (od spodu płytki) zasilanie 5V na czujnik, a nie 3.3V jak reszta, więc jak się endstop źle podłączy i zacznie zwierać zasilanie zamiast masy do wejścia, to może być taki sam problem jak z termistorem.

majek pisze:Poza tym endstop Z+ ma domyślnie zazworkowane (od spodu płytki) zasilanie 5V na czujnik, a nie 3.3V jak reszta, więc jak się endstop źle podłączy i zacznie zwierać zasilanie zamiast masy do wejścia, to może być taki sam problem jak z termistorem.

Akurat w STM32 większość wejść toleruje napięcie 5V i nie spowoduje to uszkodzenia, nie dotyczy to wejść ADC.

Ja bym tu obstawiał zwarcie pinów radiatorem na stepsticku. Nie jestem przekonany czy wydajność prądowa 5/3.3V na tej płycie pozwoliła by puścić dym w tak krótkim czasie po włączeniu zasilania.

[OT]

konradsdev1 pisze:Akurat w STM32 większość wejść toleruje napięcie 5V i nie spowoduje to uszkodzenia, nie dotyczy to wejść ADC.

STMy nie mają dedykowanych wejść ADC, a nawet po przestawieniu multipleksera dalej nie pamiętam żeby 5V coś uwaliło. Elektrostatycznie tak, ale z 5V nie mam problemów.

dziobu pisze:STMy nie mają dedykowanych wejść ADC, a nawet po przestawieniu multipleksera dalej nie pamiętam żeby 5V coś uwaliło.

To czy się uwali zależy od prądu jaki może popłynąć, wszystkie wejścia ADC są podłączone diodą do VDD i/lub VREF+.
Niektóre piny są oznaczone jako TTa (3.3 V tolerant I/O directly connected to ADC) np: PA4 i PA5 tu akurat użyte do czegoś innego.

No nie róbcie STMa Schrödingera
Trzeba albo w płycie naprawić 3,3V i zobaczyć czy ożyje albo wywalić i kupić nowa.