reprapy.pl

Chodzi mi po głowie aktywnie grzana komora. Czy mogę taką grzałkę PTC:
https://allegro.pl/oferta/grzalka-ptc-g ... 2586306343
położyć na dno komory, czy może ten typ grzałek obowiązkowo potrzebuje wiatraka? Orientuje się ktoś do jakiej temperatury nagrzewa się ten element grzejny? O ile dobrze rozumiem wraz ze wzrostem temp. elementu grzejnego wzrasta jego rezystancja i na tym polega jej samoregulacja?

Ja planuję użyć grzałkę w postaci drugiego stołu, umieszczonego tak jak Ty (na dnie komory). Będzie albo z osobnym termistorem i zasilaniem albo wspólny termistor i zasilanie ze stołem. Ponieważ silniki w komorze, to nie planuję więcej niż 70 C. Jaka u Ciebie ma być temperatura?

W tej chwili bez grzania mogę dojść do 40stC, chciałbym 60-70stC. Silniki co prawda są w komorze ale zamontowane są bezpośrednio do metalowego stelaża, który odbiera od nich sporo ciepła. Oprócz dołożenia grzałki mam zamiar uszczelnić i zaizolować komorę samochodową pianką wytłumiającą. Regulacja grzałki komory będzie na osobnym sterowniku, ponieważ grzałkę chcę 230V, żeby nie obciążać zasilacza a tym bardziej nie dokładać kolejnego.

A może wystarczy obecną komorę zaizolować jakaś pianką i temperatura sama się podniesie, bez marnowania prądu?

Może wystarczy a może i nie - izolacja dodatkowa i tak będzie. Pytam o właściwości grzałki z pierwszego postu.

cyfron pisze:położyć na dno komory, czy może ten typ grzałek obowiązkowo potrzebuje wiatraka?

Nie, nie potrzebuje ale inaczej możesz sensownie nie wykorzystać całej mocy. Konwekcja nie odbierze 500W. Gęsty radiator sugeruje że to powinno mieć wymuszony przedmuch.

cyfron pisze:Orientuje się ktoś do jakiej temperatury nagrzewa się ten element grzejny?

Konkretnie ten - zapytaj sprzedawcę. Przeważnie w takich modułach to okolice 60-90°C (i bezpiecznik w okolicy 120-130°C), ale tym się nie sugeruj. 200°C też może być.

cyfron pisze:O ile dobrze rozumiem wraz ze wzrostem temp. elementu grzejnego wzrasta jego rezystancja i na tym polega jej samoregulacja?

Tak. Poza tym obok jak widzą jest bezpiecznik termiczny.

btw.
500W to dość dużo. 2kW ogrzewają mi strych.
Robiłem testy z dogrzewaniem komory Zmorpha (i docelowo takie coś wyląduje w Climberze); 80W (2 grzałki wsadzone do boku i przymocowane do radiatora) w zupełności wystarczało. Może bez szaleństw, ale ~80°C byłem w stanie uzyskać w czasie nie dłuższym niż nagrzewanie stołu.

przy okazji rozmów o grzanych komorach mam pytanie. czy nieco podwyższona temperatura w komorze może mieć jakieś negatywne skutki przy drukowaniu pła lub petg?
komora mojej drukarki grzana niby nie jest, ale silniki są tak gorące, że i w komorze jest całkiem cieplo, mimo że drukuję z otwartym deklem, więc pole wydruku zamknięte jest z 4, a nie 6 stron. nie wiem na ile mogę pozwolić się drukarce grzać wiec na wszelki wypadek nie zamykam klapy przy drukowaniu

bukszpryt pisze:przy okazji rozmów o grzanych komorach mam pytanie. czy nieco podwyższona temperatura w komorze może mieć jakieś negatywne skutki przy drukowaniu pła lub petg?

Tak, problemy z nawisami czy małymi detalami. PET to mniej, ale PLA paskudnie się rozlewa jak ma za ciepło i nie jest należycie chłodzone.

bukszpryt pisze:ale silniki są tak gorące, że i w komorze jest całkiem cieplo, mimo że drukuję z otwartym deklem,

A prąd na silnikach masz dobrze ustawiony? Jakoś je żyłujesz?
Odkąd zawracam sobie tym głowę (bo kiedyś miałem to gdzieś ) to silniki mam najwyżej letnie.
A poza tym - niektóre drukarki (jak Dreamer) mają wentylatory wyciągające ciepłe powietrze z komory, bo ta też jest otwarta najwyżej z 2 stron.

nie próbowałem zwiększać prędkości ponad te z domyślnego profilu drukarki. silniki na x i y są gorące na tyle, że parzą w palce. dokleiłem do nich po małym aluminiowym radiatorku, ale nie wiem czy to coś specjalnie zmieniło poza tym, że teraz parzy radiator.

@dziobu - pochwalisz się jakich konkretnie grzałek używasz?

Jeszcze nie używam, na razie tylko zrobiłem testy żeby ocenić co jest potrzebne.
Dwa hotendy (prawdopodobnie) v5, w to zwykłe drukarkowe grzałki 40W; w jednym bloku termistor kontrolny. Całość skręcona drutem z jakimś tam radiatorem CPU.
Aktywne chłodzenie radiatora (*1) sprawia że można olać (*2) temperaturę grzałek. Do olania jest też cały PIDa bo grzanie można sprowadzić do włącz-wyłącz regulowanego wskazaniem temperatury powietrza z komory (z jakąś histerezą oczywiście). Może przy idealnym odizolowaniu komory grzanie proporcjonalne będzie miało sens, ale myślę że te 80W daje za mały nadmiar mocy żeby móc uzupełnić ciepło tracone przez szpary, przez obudowę i jeszcze żeby coś zostało. IMHO tak też jest bezpieczniej.

(*1) Wziąłem co mam, a mam radiator z P4 odprowadzający nominalnie OIDP 200W. Na tym leży wentylator ale oczywiście 8020 to trochę za dużo.
(*2) Grzałki są zamocowane w bloku a ten do radiatora; teoretycznie radiator odprowadzi całe ciepło, ale jeśli nie (w przypadku np awarii wentylatora) to może być problem. Nie wiem czy przekonam siebie żeby tej temperatury nie kontrolować.

Ogólnie to poszedłem w tą stronę z trzech powodów:

• nie chcę 230V nigdzie poza zasilaczem głównym; często grzebię w drukarce tu czy tam, czy pensetą wyciągam jakieś resztki ze szpar; to ma być bezpiecznie,
• Mam mało miejsca na to a chcę zapewnić jeszcze mieszanie powietrza w komorze. Delikatne, ale jednak ma krążyć; inaczej temperatura powietrza ma charakter losowy. No i nie może wiać na detal.
• Sterowanie i kontrolę w zasadzie już mam w każdej drukarce gdzie chciałbym tego użyć, w tym obsługę z panelu i gcodu. Nie muszę też dodawać żadnego regulatora (te mam, ale nie mam na nie miejsca).

Dodam że pierwsze testy robiłem opalarką W sumie dowiedziałem się tylko że 90°C w komorze w Zmorphie nie przeszkadza w druku.


edit.
Tu przypomnę że 80W to mam dla dość dobrze uszczelnionej komory (ale nie izolowanej; mat użyję dopiero w climberze). Chcę tak ze względu na oszczędność energii.

Widzisz, ja mam trochę inną wizję. Ciepłą komorę potrzebuję tylko od czasu do czasu, więc wolę rzucić na dno komory grzałkę 230V, którą po zakończeniu druku po prostu wyjmę i wrzucę do szuflady. Sterowanie grzałką zająłby się cyfrowy termostat W1209. Wolałbym też uniknąć aktywnego nadmuch na element grzejny, ewentualnie bardzo symboliczny żeby nie robić niepotrzebnego ruchu powietrza w komorze. Póki co jestem na etapie doboru elementu grzejnego. Natomiast te 500W to pewnie jest tylko w momencie rozruchu grzałki.