reprapy.pl

Hej

Chcę kupić do domu coś, co nie wymaga ani wielkiej wiedzy o drukarkach, ani godzin pracy przy konfiguracji itp. Takie "wyjmuję, ładuję paliwo i projekt drukuje". Przy czym fajnie jakby dawało dobrą jakość i nie kosztowało kosmicznie

Widziałem sporo filmików z tym Anycubic, ale pytań kilka mam:

Czy da się na żywicy pracować w mieszkaniu? Nie mam warsztatu, drukarka po prostu by stała w pokoju.

Rozumiem, że potrzebna jest myjka - czy WASH AND CURE 2.0 ten za około 500-600 zeta wystarczy? Każdy projekt trzeba tam wsadzać?

Jak z zapachami żywic? Są już takie, co da się wytrzymać?

Jak dużo jest realnie roboty z wydrukowanym modelem? Trzeba go utwardzić, umyć w alko - czy ten Wash and Cure ma pojemnik na to od razu? Czy mycie w alkoholu można pomijać?

Coś przegapiłem?

ktoś tu niedawno sprzedawał jakąś tego typu drukarkę i miałem podobne pytania.
w największym skrócie - jak nie masz jak podłączyć wentylacji, która będzie wywalać opary poza mieszkanie, to raczej nie ma co patrzeć w stronę żywic.

Czyli żadne żywice nie będą na tyle user friendly by działać w domu?

Jezeli drukowales abs to i żywica podejdzie.

Oczywiscie zona moze kwekac, ale to raczej jako problem zastępczy.

Jeżeli chodzi o sam zapach to wydaje mi się, że u mnie po dodaniu wentylatora i filtra węglowego zapach żywicy jest niewyczuwalny. Można normalnie wejść do pokoju doglądnąć drukarek, posiedzieć chwilę i nic nie czuć, gdzie wcześniej wystarczyło przejść obok pokoju i śmierdziało. Bardziej teraz nawet wyczuwam PLA czy PETG z innch drukarek. Nie wiem jak z ogólną szkodliwością na zdrowie czy też coś pomaga taki filtr.
Mam Mono 4k i dodrukowałem taką podstawę https://www.thingiverse.com/thing:4747256 (trochę ją zmodyfikowałem, tzn. zostawiłem otwór tylko na 1 wentylator, pozostałe zbędne otwory wywaliłem), dodałem z tyłu wentylator od komputera 12V i filtr węglowy "na wymiar do okapu" i tyle. Nie wyrzucam tego powietrza nigdzie przez okno tylko zaraz za drukarkę i wystarcza. Na cieplejszy okres w roku mam zamiar dorobić jakąś rurę do okna, ale taka wersja "zimowa" też u mnie daje rade.

@mcxmcx

Nic nie drukowałem jeszcze To ma być pierwsza drukarka. Tylko chciałem na niej móc wydrukować elementy do takich rzeczy jak Gravitrax albo nawet Lego. Obawiam się, że na klasycznych do 2000 złotych to nie ma raczej o czym mówić, szczególnie jak się jest zielonym

@davidex7

Takie zabawy dla mnie są jeszcze zbyt trudne. Nie mam zbyt dużych zdolności ani manualnych, ani edycyjnych w programach.
Ale wychodzi na to, że jak wezmę Anycubica do pokoju 10m2 bez dodatkowego wietrzenia, to lekko nie będzie, prawda? Na przykład spać potem tam

Indoctrine pisze: To ma być pierwsza drukarka.

Kup pruse ,

Indoctrine pisze: Ale wychodzi na to, że jak wezmę Anycubica do pokoju 10m2 bez dodatkowego wietrzenia, to lekko nie będzie, prawda? Na przykład spać potem tam

no, hardcore.

żywica do lego to średni pomysł. mało która (tania) wytrzyma uderzenia.

Z tego co widzę, to Prusy są stanowczo za drogie. Zmontowane za 5k? Nie mam tyle
Myślę alternatywnie nad Creality CR-200B - w zasięgu finansowym, "plug and play" i w skrzynce. Musi być skrzynka, bo mam koty co wszędzie łażą
Ale na tej Creality CR-200B klocka lego nie zrobię

Kup do złożenia wyjdzie taniej. Instrukcja jak do mebli z ikea. Przy okazji się nauczysz jak jest zbudowana.

Indoctrine pisze: Takie zabawy dla mnie są jeszcze zbyt trudne. Nie mam zbyt dużych zdolności ani manualnych, ani edycyjnych w programach.

Dlatego nie kupuj chińczyka. Jak w losowaniu trafisz na dobry egzemplarz to będzie drukować, a jak będziesz miał pecha to założysz temat że nie działa.

Wiem, że składanie uczy, ale z ta instrukcją IKEI to przesada Widziałem kilka filmów i ja jestem za głupi na to.
Ale czy jak kupię w takim na przykład Botlandzie gotowca i nie działa, to nie musza mi ogarnąć?

wracając do Photon Mono 4k - tez zastanawiam się nad kupnem. Miałem kupić Endera 3 V2 ale ponoć do wydruku makiet (do gier bitewnych) i ewentualnie jakiś elementów do figurek Photon Mono 4k nadaję się dużo lepiej. Do dyspozycję mam sporą piwnicę (nawet okna są) i mam pytanie jaki macie patent na wentylacje. Czy ten Anycipic AirPure coś daje czy raczej zamontować nad stanowiskiem okap kuchenny z filtrem i wywalić rurę za okno? Co z urządzeniem Wash & Cure - przydatne/zbędne/niezastąpione dla nowicjusza - jak autor posta zastanawiam się nad zakupem zestawu.

Rozumiem, że z żywicą jest mnóstwo zabawy, ale boje się że przy wydruku makiet ruin, domów etc Ender 3 sobie średnio poradzi chyba że ktoś z Was ma z takimi wydrukami doświadczenie to chętnie przygarnę garść informacji.

AirPure nie znam, ale wygląda na konstrukcyjnie to samo, co filtr do elegoo marsa, a ten naprawdę robi robotę.
Wash&cure tak, ale rozbite na dwa urządzenia jest znacznie wygodniejsze.
No i magnetyczna płytka zwiększa quality of life bardzo.

wiele zależy od twoich oczekiwań względem jakości wydruku. makiet do gier nigdy nie robiłem, ale w weekend wydrukowałem kilka postaci w skali 15mm (gra pocket tactics).
Drukowałem to na Zeusie, który nie jest zbyt stabilny, lubi wpadać w wibracje, a stolik ma luz na obrocie wokol własnej osi w zakresie do jakiegoś niecałego stopnia. efekt końcowy jest dla mnie wystarczający. Figurki raczej były modelowane pod druk fdm, więc za wiele detali nie mają, ale takie rzeczy jak miecz, czy nóż są widoczne.

nieco porządniejsza drukarka fdm powinna raczej być wystarczająca do takich modeli, więc jakbyś takiego endera, czy innego chińczyka porządniej skalibrowal, to pewnie da radę.

na yt jest film o drukowaniu figurek na tego typu drukarkach, gdzie typ pokazuje jakie efekty można osiągnąć i podpowiada jak to poustawiać w slicerze, żeby wyciągnąć najlepszy efekt. linku teraz nie podam, bo siedzę w robocie i piszę z telefonu.

ten sam model z fdm i żywicy.
nie optymalizowałem modelu pod technologię, nie dopasowywałem jakoś szczególnie ustawień (ot, jakieśtam rozsądne "na oko"), nawet nie zmieniłem dyszy na mniejszą - jest 0.4mm.
pewnie da się lepiej, ale z grubsza pokazuje czego można się spodziewać

Prawie pół godziny o stawianiu slicera pod druk miniaturek: https://www.youtube.com/watch?v=AqEWl51s9Rw

Do bitewniaków nawet nie myślcie o drukarce FDM. To nie ta technologia, zamiast malować piękne szczegóły będziesz walczył z kalibracją materiałów. FDM to fajna technika, ale w detalu leży i kwiczy w porównaniu z żywicami, nie mówiąc już o problemach z supportami, nawisami itp. Kup Photona Ultra albo D2. DLP jest lepsze od LCDków. Do tego niestety żeby bez problemu drukować trzeba się zaopatrzyć w pewne ułatwiacze i podtrzymywacze życia. KONIECZNIE dobra przemysłowa maska na twarz z odpowiednia filtracją i rękawiczki ochronne (IPA żre i jest mega toksyczne, to samo tyczy się żywic). Wash&Cure machine, bardzo ułatwia życie i zachowanie czystości, bez tego w zasadzie ciężko o poprawny postprocessing a to jest w żywicach podstawa. Zalegające złogi żywicy utwardzą się i zaleją detal. Dlatego ważne jest wypłukanie żywicy, następnie utwardzenie czystego modelu. Najlepiej zaopatrzyć się też w kilka kuwetek na narzędzia, IPA, dużo ręczników papierowych, jakiś dodatkowy stolik do ogarniania i niedaleko mieć kran z wodą. Najpierw myjesz w kuwetce w IPA pędzlem, żeby spłukać większe złogi żywicy, to pozwala dłużej zachować zdatność IPA w W&C a tam masz kilka litrów więc lepiej oszczędzać. Później płytkę z modelem umieszczasz w W&C w IPA wirujesz na kilka minut. Później oddzielasz model od płytki metalowa szpachelką, myjesz dokładnie w wodzie, następnie suszysz dokładnie (np. przedmuchując aerografem) najlepiej oglądać model pod światło czy nie ma jakiegoś złogu wilgoci, po tym wstawiasz pod lampę UV w Was&Cure. Z moich doświadczeń trzeba utwardzać dłużej niż podaje producent - kilkanaście minut, niektóre modele utwardzam nawet 20 minut. Po tym wszystkim oczywiście usuwasz supporty itp, możesz jeszcze oszlifować model i gotowe Może wyglądać na pracochłonne ale klucz to odpowiednią organizacja "drukarni" i działa się łatwo i przyjemnie. Są też środki niby mniej toksyczne niż IPA ale 3-4x droższe ale działają fajnie. Są żywice niby do zmywania wodą ale ludzie, którzy tego używają też płukają IPA bo skuteczniej

BTW fajna promka w Anycubic https://www.anycubic.com/collections/dl ... pREALw_wcB

Ultra ma bardzo małą przestrzeń roboczą ale do figurek ok.

A i jeszcze dodam szczegół. Ostatnio modne są żywice Enginering like, inna nazwa to ABS like, tu trochę śmiechaam na ta nazwę. Chodzi o to, że są one wytrzymalsze niż te zwykłe ale do ABS czy nawet PLA to im bardzo daleko. W każdym razie, bez straty jakości można na nich drukować wytrzymalsze modele (żywice są dość kruche). Tania i fajna jest ta: https://allegro.pl/oferta/zywica-lcd-ja ... f1f5cc7ac7 za 180 zł masz litr żywicy, to jest armia figurek

IPA jest toksyczna? Mam świadomość że izopropyl jest toksyczny w przypadku wypicia i zapewne nie jest obojętny przy wąchaniu i na skórę, ale w czasie pandemii WHO rekomendowała go jako środek dezynfekujący, zresztą zdaje się, że jest w większości maść z apteki.

supporty po utwardzaniu? nie prościej przed?

rafly pisze:Enginering like, inna nazwa to ABS like, [...] są one wytrzymalsze niż te zwykłe ale do ABS czy nawet PLA to im bardzo daleko. ....

Jamghee używam dłuuugo jako ABS Like, jej wytrzymałość zależy od długości czasu utwardzania.
części do RC oraz felgi dają rade

mpk pisze:supporty po utwardzaniu? nie prościej przed?

Zależy od wydruku, tylko przy ciężkich i spójnych wydrukach zdarza mi się odrywać supporty wcześniej. Cienkie detale i powierzchnie mogą (i jak najbardziej to robią) się wyginać w skutek skurczu żywicy więc utwardzanie bez supportów powoduje odkształcenia.

roman pisze:IPA jest toksyczna? Mam świadomość że izopropyl jest toksyczny w przypadku wypicia i zapewne nie jest obojętny przy wąchaniu i na skórę, ale w czasie pandemii WHO rekomendowała go jako środek dezynfekujący, zresztą zdaje się, że jest w większości maść z apteki.

99%, taki używamy

kapi pisze:

rafly pisze:Enginering like, inna nazwa to ABS like, [...] są one wytrzymalsze niż te zwykłe ale do ABS czy nawet PLA to im bardzo daleko. ....

Jamghee używam dłuuugo jako ABS Like, jej wytrzymałość zależy od długości czasu utwardzania.
części do RC oraz felgi dają rade

Takie cos będzie wytrzymałe bo to jest zwykły klocek ale wydrukuj sobie detal, np. figurkę z mieczem o grubości 1mm, czy relingi do statku to zobaczysz o co biega.

rafly pisze:

kapi pisze:

rafly pisze:Enginering like, inna nazwa to ABS like, [...] są one wytrzymalsze niż te zwykłe ale do ABS czy nawet PLA to im bardzo daleko. ....

Jamghee używam dłuuugo jako ABS Like, jej wytrzymałość zależy od długości czasu utwardzania.
części do RC oraz felgi dają rade

Takie cos będzie wytrzymałe bo to jest zwykły klocek ale wydrukuj sobie detal, np. figurkę z mieczem o grubości 1mm, czy relingi do statku to zobaczysz o co biega.

dlatego "wrzucanie" żywic do jednego worka nie jest dobrym pomysłem.
wszystko zależy od zastosowania.
jak zobaczysz w tym temacie >>klik<< - elementy mają 2-3 mm i utrzymują w miarę ciężki model stalowy ( jakiś odlew łodzi)

kapi pisze:

rafly pisze:

kapi pisze: Jamghee używam dłuuugo jako ABS Like, jej wytrzymałość zależy od długości czasu utwardzania.
części do RC oraz felgi dają rade

Takie cos będzie wytrzymałe bo to jest zwykły klocek ale wydrukuj sobie detal, np. figurkę z mieczem o grubości 1mm, czy relingi do statku to zobaczysz o co biega.

dlatego "wrzucanie" żywic do jednego worka nie jest dobrym pomysłem.
wszystko zależy od zastosowania.
jak zobaczysz w tym temacie >>klik<< - elementy mają 2-3 mm i utrzymują w miarę ciężki model stalowy ( jakiś odlew łodzi)

Jakie wrzucanie do jednego worka wszystkich żywic? Czytasz w ogóle co napisałem? Znowu, 2-3mm to nie to samo co detal w figurce czy modelu redukcyjnym.

rafly pisze: Czytasz w ogóle co napisałem?

@rafly

Ale ogólnie - żywica w mieszkaniu to słabo się sprawdzi?

Czy jest w ogóle jakaś opcja by gdzieś obejrzeć żywicówkę typu Anycubic na żywo jak pracuje? Najlepiej w Warszawie

Ja Poznań niestety, z Wash&Cure sprawdza sie całkiem dobrze ale musisz ogarnąć temat. Najlepiej i tak jest to robić w jakimś miejscu bardziej gospodarczym, gdzie możesz wietrzyć, zależy jakie masz warunki. Ja to robię w dużym pokoju kąpielowym na poddaszu, gdzie na miejscu mam sanitariaty w razie czego.

Anyway, po wywietrzeniu normalnie mozesz dalej żyć

Polecam w domu zrobić sobie takie urządzonko, to jest wyciąg zrobiony ze zwykłej kuwety za 9zł z Action, do tego przykręcone są nóżki meblowe, włącznik i wentyl z odciągiem 125mm, wywalasz rurę za okno i robi delikatny obrót powietrza w pomieszczeniu wyciągając syfy. Przyda się przy różnych pracach modelarskich, za mniej niż 100 zł to zbudujesz a przyda się przy obróbce, aerografie, jako odciąg itp. Taka alternatywa dla chińskich kabin za 700 zł i więcej

Jeśli chodzi o maski to polecam 3M z czystym sumieniem. Oddycha się w niej łatwiej niż w pandemicznych szmatkach, czasem zapomnisz, ze masz maskę, naprawdę warto.

Wystawienie rury za okno może być problematyczne zimą + miejsce robocze musi być w pobliżu okna. Niestety mieszkanie w bloku nie sprzyja takim zabawom.

Sam się właśnie po raz kolejny waham nad kupnem drukarki, bo się okazja niezła pojawiła.

Filtr węglowy. serio.
Odkąd zainstalowałem nawet nie zamykam pokoju z drukarką, a maska (z resztą mniej więcej ta, co na fotce wyżej) przydaje się dopiero przy płukankach w IPA.

Czy taki filtr wystarczy, żeby nie było problemu z ciągłym przebywaniem w pokoju z drukarką? W moim wypadku pokój z drukarką to sypialnia. Z fdm nie ma problemu. Drukuję pla, petg i tpu i jest do przeżycia. Nie drukuję w nocy i to się raczej nie zmieni, ale zdarza mi się siedzieć po kilka godzin w odległości jakiegoś metra od działającej drukarki.

bukszpryt pisze:zdarza mi się siedzieć po kilka godzin w odległości jakiegoś metra

Nie no, wierzę w te filtry, ale tak to bym się nie odważył*

*) ocena niepoparta żadną analizą, powstała w oparciu o dane z Instytutu Danych z Dupy