Strona 1 z 4

Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 00:01
autor: ostatni_wolny_login
Witam,
Jestem początkującym i właśnie czekam na dostawę swojej drukarki. Naczytałem się w internecie, że opary drukowania mogą być szkodliwe.
Czy to znaczy, że mam "drukować na balkonie" , czy np wietrzyć po każdym drukowaniu.
Czy może nie zwracać na to uwagi jeżeli drukarka pochodzi 2-3h np dziennie.

Pozdrawiam

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 00:03
autor: dziobu
Ogólnie to zależy z czego drukujesz, ale tak na początek to spokojnie trzymaj się tego:
ostatni_wolny_login pisze:Czy może nie zwracać na to uwagi jeżeli drukarka pochodzi 2-3h np dziennie.
W niektórych rejonach w kraju to samo otwarcie okna będzie bardziej szkodliwe niż ta drukarka.

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 00:15
autor: ostatni_wolny_login
dziobu pisze:Ogólnie to zależy z czego drukujesz, ale tak na początek to spokojnie trzymaj się tego:
ostatni_wolny_login pisze:Czy może nie zwracać na to uwagi jeżeli drukarka pochodzi 2-3h np dziennie.
W niektórych rejonach w kraju to samo otwarcie okna będzie bardziej szkodliwe niż ta drukarka.
Dzięki! A jeżeli będę chciał drukować z ABS? albo nylonu?
Czy wtedy ta zasada też obowiązuje?

Do tego chciałbym też jakoś szybko wejść w "gumowe" filamenty.

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 00:29
autor: dziobu
Może poczekaj aż drukarka przyjdzie i zacznij na niej drukować. Wymienione materiały są kłopotliwe, część z nich wymaga komory czy ew przeróbek (nie wiem w sumie co masz mieć za drukarkę).

ABSy niektórym śmierdzą (i nie wszystkie; różne są), Nylon jest szkodliwy bardziej szkodliwy. Ale czy to problem to głównie zależy od tego ile będziesz z nich korzystał. Zawsze możesz wsadzić drukarkę do komory (chyba że już ma) i zbudować odciąg, ew dać filtr. Ale myślę że na początku to nie to będzie problemem.

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 01:11
autor: ostatni_wolny_login
dziobu pisze:Może poczekaj aż drukarka przyjdzie i zacznij na niej drukować. Wymienione materiały są kłopotliwe, część z nich wymaga komory czy ew przeróbek (nie wiem w sumie co masz mieć za drukarkę).

ABSy niektórym śmierdzą (i nie wszystkie; różne są), Nylon jest szkodliwy bardziej szkodliwy. Ale czy to problem to głównie zależy od tego ile będziesz z nich korzystał. Zawsze możesz wsadzić drukarkę do komory (chyba że już ma) i zbudować odciąg, ew dać filtr. Ale myślę że na początku to nie to będzie problemem.
Dzieki!
Kupuje Prusa i3.

A ewentualnie jaki filtr potrzebny do obudowy ze zwykłej płyty meblowej?

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 01:13
autor: dziobu
OIDW używa się filtrów węglowych, takich z odkurzacza czy samochodu.
Ale sam nie mam, nie używam i konkretów nie znam.

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 07:17
autor: roman
(Napiszę jak ja to widzę, a ja się nie znam, więc jak piszę bzdury to proszę mnie naprostować) ;)

Tu o rodzajach materiałów:
https://www.atmat.pl/uploads/Kompendium ... nty_PL.pdf

Generalnie to materiały są albo potencjalnie szkodliwe albo szkodliwe. Czyli, że:

Szkodliwe, czyli takie o któych wiadomo, że wydzielają toksyczne opary (np o których się piszę, że "opary są bardzo toksyczne"), przy czym wszystko rozbiega się o tzw. "dawkę". Zupełnie co innego jak sobie coś drukniesz od święta, latem w wietrzonym pomieszczeniu z czegoś co wydziela potencjalnie toksyczne opary, a co innego jak postawisz drukarke w sypialni, która jeździ 24h/7dni.

Potencjalnie szkodliwe, to cała reszta filamentów. Bardziej szczegółowa kategoryzacja jest dość obszerna, i bardzo zależy od kryteriów jakie się przyjmuje. No i rzecz jasna od przyjętej dawki. Bo można do tego podejść w sposób radykalny, ale wtedy to wyjdzie, że wsystko jest szkodliwe, ale większość i tak mniej niż np poranna wizyta w garażu podziemnym i wdychanie spalin. I tak np. są materiały, które z definicji coś tam wydzielają, ale w sumie to nie bardzo dużo. Z innej kategorii są materiały o których z czystym sumiemiem można powiedzieć, że są zdrowe, aleeeee... to nigdy nie są "czyste" materiały, bo barwniki, ulepszacze, spulchniacze, konserwanty... yy, sorry, te dwa ostatnie to żarcie ;). A producenci się nie chwalą co tam dodają. Wiadomo, że nie trują celowo, ba! niektórzy mają nawet atesty materiałów do kontaktu z żywnością (ale tu znowu - droga doustna a opary przy druku to dwie różne bajki), ale filament to jednak jest kompozycja: materiału podstawowego oraz jakiejś gamy innych składników, i cała ta "kompozycja" jest podgrzewana powyżej 200 stopni.

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 09:30
autor: morf
Tak do autora:
Ten wątek druku i (nie)szkodliwosci wraca jak boomerang srednio raz,dwa razy w miesiacu.
Moze warto zajrzec do starych postow?

To forumowiczów:
Moze, ktos, kto ma wolniejsze przebiegi, znalazlby pare chwil aby zrobic jakies krotkie kompendium (fakty nie opinie) na ten temat i takiego posta przykleimy?

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 09:33
autor: ostatni_wolny_login
morf pisze:Tak do autora:
Ten wątek druku i (nie)szkodliwosci wraca jak boomerang srednio raz,dwa razy w miesiacu.
Moze warto zajrzec do starych postow?

To forumowiczów:
Moze, ktos, kto ma wolniejsze przebiegi, znalazlby pare chwil aby zrobic jakies krotkie kompendium (fakty nie opinie) na ten temat i takiego posta przykleimy?

Byłoby super! Ciężko coś znaleźć w jednym miejscu i informacje są porozbijane po różnych postach

Re: Druk w mieszkaniu

: 02 lut 2023, 10:07
autor: bukszpryt
Jakiś czas temu wsadziłem do komory drukarki domowej roboty miernik LZO (czy jak kto woli VOC) i przy druku PLA pokazywał kilkanascie, max kilkadziesiąt ppb, druk trwał kilkadziesiąt minut. Ostatnio ten sam miernik położyłem przy drukarce bez komory i nawet się nie ruszył zarówno przy PLA jak i PETG.
Jak skończę przywracać do stanu używalności zamkniętą drukarkę, to może jeszcze parę pomiarów zrobię.

* miernik to najtańszy modul czujnika voc podpięty kabelkami do arduino, więc pomiar może nie być super dokładny.