Nie wiem jakie mam wstawić bo na tym jest wszystko widoczne (i to nie tylko moja opinia).
Niemniej temat już ogarnąłem i z kronikarskiego obowiązku oraz szacunku do osób próbujących pomóc opiszę o co chodzi.
Tak do końca to chyba bardziej zgaduję niż wiem na pewno ale..
Pierwotną przyczyną była skopana dysza. Wprawdzie nie wie od czego bo ani nie używałem materiałów ściernych ani nie przydzwoniłem w stół
Po tym zacząłem kombinować m.in. z dociskiem na ekstruderze bo zaczął klikać. Potem to już w ogóle cuda się działy ale to pewnie już zaczęło wynikać z mojego przekombinowania.
Kiedy wymieniłem dyszę zaczęła być widoczna już jakaś poprawa ale nadal jakoś dziwnie to płynęło. Myślę, że za mocny docisk ekstrudera na filament powodował jego deformację co prowadziło do takiego dziwnego wypływania.
Ostatecznie sporo wykręciłem (poluzowałem) śrubę ekstrudera tak bardzo jak to możliwe bez przeskakiwania, wyregulowałem pięćdziesiąty raz pindę, zrobiłem pid tuning, zmniejszyłem retrakcję i wszystko lata pięknie.
Ścianki są bez przerw, nitkowanie znacznie się zmniejszyło, a górna powierzchnia jest naprawdę bardzo dobra (jak na moje wymogi).
Reasumując: coś się pokopało, a ja to pewnie dobiłem
Niemniej odbieram tą walkę jako lekcja, która nie pójdzie w las chociaż nie chciałbym jej powtarzać
I tutaj jeszcze raz bardzo dziękuję udzielającym się w wątku za pomoc! Zwłaszcza kolega @Pjoter zasługuje na medal
