Odnośnie nylonu - Krótka odpowiedź: nie wiem
Bo tak w zasadzie to ja dokładnie nie wiem jaka tam jest temperatura, bo temperaturownik jest za wysoko (tam już jest trochę chłodniej), a poza tym dokładność jego wskazań jest... dyskusyjna. Ja obawiałem się problemu w strugą stronę, tzn., że temp. będzie za wysoka. Kiedyś mierzyłem przy dole to wychodziło mi że dochodzi do 70 stopni, ale np jak wrzuciłem kiedyś luzem kawałek PETG od Nebuli to się... stopił, tzn. zrobiło się z tego rozgotowany makaron
czyli, że (jak mniemam) próg glass transision został przekroczony, ale co ciekawe inne tak się nie zachowują (chyba, bo w sumie nie wiem, bo na szpulach susze;) )
Model "grzybowej" suszarki modelowi nie równy, nawet jak tam są napisane te same temperatury. Cóż, to wziąż sprzęt za 100zł, więc... cuudów się nie spodziewajmy. Ale z drugiej strony, no sorry, markowa suszarka filamentowa za 400zł która nie przekracza 50 stopni to jakiś śmiech na sali w ogóle.
Co do tej drugiej suszarki DIY (ze szpulą na płasko) to uczciwie napiszę, że wydaje mi się, że ona być może lepiej rozprowadzi ciepło po szpuli bo całość powierzchni ma bliżej do wylotu ciepłego powietrza, ale! czy ta suszarka ma te same bebechy (grzałke i wiatrak), (czytaj: czy osiąga te 70 stopni) oraz czy rzeczywiście mam racje to nie wiem.