Strona 1 z 1

H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 28 kwie 2016, 16:52
autor: feriar
Cześć,
dzisiaj tak się zastanawiałem jaka jest różnica między H-bot i CoreXY (pomijając mechanikę) w jakości druku. Ktoś bardziej "Uświadomiony w temacie" mógłby się wypowiedzieć, czy jest jakaś różnica w jakości druku, oraz (pytanie opcjonalne) która mechanika pozwala wykręcić większe prędkości w stosunku do jakości druku. :piwo:

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 28 kwie 2016, 18:53
autor: Germi
Hbot przekasza oś X, musisz zrobić całą oś sztywną i długie wózki na jej końcach = ciężkie = źle.
CoreXY potrzebuje więcej pasków = też źle.
Może jak Ultimaker? To jest dość skomplikowane, dużo wałków trzeba = też źle.

Proponuję rzut kostką. 3n oczek - hbot, 3n-1 - CoreXY, 3n-2 - Ultimaker.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 28 kwie 2016, 19:05
autor: feriar
do ultimakera idzie po dwie prowadnice na oś, także tragedii nie ma. CoreXY ma jakieś wady oprócz długich pasków ?

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 28 kwie 2016, 19:27
autor: Germi
Cztery wałki dookoła plus dwa na krzyżak, ewentualnie dwie pary na krzyżak, łącznie wychodzi sześć lub osiem wałków. Do tego sześć pasków, dwanaście kół pasowych.
Hbot i CoreXy potrzebują po cztery wałki.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 29 kwie 2016, 10:03
autor: animos
feriar pisze:do ultimakera idzie po dwie prowadnice na oś, także tragedii nie ma. CoreXY ma jakieś wady oprócz długich pasków ?
Dłuższe paski to nie tylko wada CoreXY nad Hbot. Te paski podzielone są na 2 części. Można wykorzystać 2 krótsze a w Hbot jest jeden dłuższy.
To problem logistyczny - przeciąć na połowę dłuższy pasek można, odwrotnie się nie da.

W Hbot jest 2, ale w sumie 1 mocowanie paska, w CoreXY są 4 mocowania paska do zrobienia. Za to długość pasków skraca się o długość wózka X.

Główna wada CoreXY to krzyżujące się paski - to jest ciężej wykonać.

A tak wygląda to YT problem przekaszania się Hbot (Arek, Wulfnor Hbot3d - prototyp):
https://www.youtube.com/watch?v=l6ubhhU ... u.be&t=24s
Jest to to opanowania, dłuższe wózki nie konieczne cięższe, ale muszą być solidne.
A i tak drukarka nie może być zbyt wiotka.

Germi:
Bardzo dobre spostrzeżenie - solidne (ciężkie) wózki obniżają prędkość pracy drukarki 3d :idea:

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 29 kwie 2016, 22:04
autor: virgin71
Czyli każda technika ma wady. H-bot był moim liderem, ale po filmiku stwierdzam, że nie jest różowo, bo rama musi być na prawdę mocna.
Jak skończę robić UM, zabieram się za CoreXY - co z tego wyjdzie? Zobaczymy.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 20 paź 2017, 09:44
autor: Berg
@virgin71, @animos, @Germi, @feriar - wywołuję po nicku, bo wątek stary ;)

Co myślicie o tym by do H-bota dołożyć anty-przekaszacz: dwa wałki w osi X z przodu i z tyłu drukarki z zębatkami i zamknięte paski zaczepione na wózkach Y. Czyli coś trochę jak połowa mechaniki Ultimakera. Układ zapewniający równe prowadzenie wózków Y po obu stronach niezależnie od całej reszty mechaniki. (ew. tylko jeden wałek z tyłu a z przodu wolne rolki, by nie blokować swobodnego dostępu do wydruku)
Wyobraźnia wystarczy, czy musze narysować ? Widział ktoś, gdzieś taką konstrukcję?

- na kręcenie wałkami i zaginanie pasków też trzeba energii
- dodatkowe dwa paski, 4 zębatki
+ rama, prowadnice, wózki nie muszą być sztywne, zwykłe wałki powinny wystarczyć

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 07:54
autor: virgin71
Rysuj;)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 12:08
autor: DanyQsh
Dokładnie narysuj, będzie nam łatwiej dyskutować [emoji5]

Wysłane z mojego 6055P przy użyciu Tapatalka

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 13:43
autor: Berg
virgin71 pisze:Rysuj;)
na niebiesko narysowane są rolki, lewy i prawy zamknięty pasek, z tyłu obrotowy wałek synchronizujący te oba paski.
Do paków przyczepione są wózki Y.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 19:34
autor: DanyQsh
Ciekawa koncepcja. Może się sprawdzić. Można też wyeliminować ten wałek z tyłu dając jeden długi pasek sprzęgający wózki Y - coś tak jak podstawowy napęd (drugi układ paska ale bierny). Ja mam hbota i przy następnej budowie wypróbowałbym dodanie po jeszcze jednym wałku na obydwu osiach Y w płaszczyźnie poziomej. Coś takiego jak ma Zortrax na swoich skrzyżowanych osiach. Wnioskuję to po tym, że oś X właśnie w takim układzie wałków nie ma luzów. Oczywiście wynika to też z tego, że wałki osi X są zdecydowanie bliżej. U mnie na razie ten luz jest bardzo mały i "jakoś" drukuję :)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 19:37
autor: Berg
no tak ale dwa walki to dwa razy więcej ruchomych łożysk= masa

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 20:58
autor: spec
Kolejne elementy, kolejne miejsce potencjalnych luzów. Też chciałem budować corexy, później h-bota ale po przemyśleniach jednak najlepsza jak na domowe warunki jest klasyczna kinematyka.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 21:15
autor: Berg
a co to jest "klasyczna kinematyka"?

Re: RE: Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 21:42
autor: mcxmcx
rafaljot pisze:a co to jest "klasyczna kinematyka"?
Jeden silnik, jedna oś, najlepiej bez przekładni.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:02
autor: FlameRunner
Czyli albo jak-prusa, albo jak-makerbot, albo jak-ultimaker?

Re: RE: Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:04
autor: mcxmcx
FlameRunner pisze:Czyli albo jak-prusa, albo jak-makerbot, albo jak-ultimaker?
Mniej więcej. Core, delta, scara etc to wynalazki. ;)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:56
autor: Berg
no widzicie. ale to już było ;)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 22 paź 2017, 07:40
autor: virgin71
Nie zgadzam się. Spójrz na h-bota, jedna z lepszych drukarek. Moim zdaniem koncepcja jest słuszna i pomimo "możliwych" luzów, trzeba spojrzeć na to jak na układ idealny. W idealnym zaś to się sprawdzi (przecież ultimaker, zortrax itp. też opierają się na założeniu idealnego ustawienia). Mi osobiście pomysł się podoba, tylko nie dam głowy, czy eliminuje całkowicie przekaszanie, bo ono wynika nie tylko z synchronizacji, a jeszcze z wagi rozwiązania.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 22 paź 2017, 12:40
autor: spec
rafaljot pisze:a co to jest "klasyczna kinematyka"?
Dla każdej osi osobny silnik i element przesuwu. Nie łączące się z innymi. Takie rozwiązanie ma najmniej miejsc gdzie można wykonać błąd. Mam corexy, którą modernizowałem już kilka razy i wiem, że miejsc na wpadki jest dużo. Nie mówię, że jest to złe rozwiązanie bo jest masa drukarek tego typu i wydruki z nich są piękne.

Cały czas chodzi mi po głowie budowa nowej drukarki ale w całości z metalu. Mam zgromadzonych kilka fajnych elementów, które czekają na poskładanie. Rysowałem najpierw nowe corexy, później hbot a teraz coś na wzór drukarki Cetus 3D tylko, że ze śrubą kulową w osi Z. Wiem, że to nie jest najlepsze rozwiązanie ale spodobało mi się :-)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 22 paź 2017, 12:56
autor: McKee
spec pisze:... coś na wzór drukarki Cetus 3D tylko, że ze śrubą kulową w osi Z. Wiem, że to nie jest najlepsze rozwiązanie ale spodobało mi się :-)
Szyny są lepsze od wałków, a śruba kulowa też lepsza od trapezowej. Jak dobrze wykonasz to czemu nie :smile2: