Strona 2 z 3

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 19:34
autor: DanyQsh
Ciekawa koncepcja. Może się sprawdzić. Można też wyeliminować ten wałek z tyłu dając jeden długi pasek sprzęgający wózki Y - coś tak jak podstawowy napęd (drugi układ paska ale bierny). Ja mam hbota i przy następnej budowie wypróbowałbym dodanie po jeszcze jednym wałku na obydwu osiach Y w płaszczyźnie poziomej. Coś takiego jak ma Zortrax na swoich skrzyżowanych osiach. Wnioskuję to po tym, że oś X właśnie w takim układzie wałków nie ma luzów. Oczywiście wynika to też z tego, że wałki osi X są zdecydowanie bliżej. U mnie na razie ten luz jest bardzo mały i "jakoś" drukuję :)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 19:37
autor: Berg
no tak ale dwa walki to dwa razy więcej ruchomych łożysk= masa

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 20:58
autor: spec
Kolejne elementy, kolejne miejsce potencjalnych luzów. Też chciałem budować corexy, później h-bota ale po przemyśleniach jednak najlepsza jak na domowe warunki jest klasyczna kinematyka.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 21:15
autor: Berg
a co to jest "klasyczna kinematyka"?

Re: RE: Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 21:42
autor: mcxmcx
rafaljot pisze:a co to jest "klasyczna kinematyka"?
Jeden silnik, jedna oś, najlepiej bez przekładni.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:02
autor: FlameRunner
Czyli albo jak-prusa, albo jak-makerbot, albo jak-ultimaker?

Re: RE: Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:04
autor: mcxmcx
FlameRunner pisze:Czyli albo jak-prusa, albo jak-makerbot, albo jak-ultimaker?
Mniej więcej. Core, delta, scara etc to wynalazki. ;)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 21 paź 2017, 22:56
autor: Berg
no widzicie. ale to już było ;)

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 22 paź 2017, 07:40
autor: virgin71
Nie zgadzam się. Spójrz na h-bota, jedna z lepszych drukarek. Moim zdaniem koncepcja jest słuszna i pomimo "możliwych" luzów, trzeba spojrzeć na to jak na układ idealny. W idealnym zaś to się sprawdzi (przecież ultimaker, zortrax itp. też opierają się na założeniu idealnego ustawienia). Mi osobiście pomysł się podoba, tylko nie dam głowy, czy eliminuje całkowicie przekaszanie, bo ono wynika nie tylko z synchronizacji, a jeszcze z wagi rozwiązania.

Re: H-bot, CoreXY, a jakość druku

: 22 paź 2017, 12:40
autor: spec
rafaljot pisze:a co to jest "klasyczna kinematyka"?
Dla każdej osi osobny silnik i element przesuwu. Nie łączące się z innymi. Takie rozwiązanie ma najmniej miejsc gdzie można wykonać błąd. Mam corexy, którą modernizowałem już kilka razy i wiem, że miejsc na wpadki jest dużo. Nie mówię, że jest to złe rozwiązanie bo jest masa drukarek tego typu i wydruki z nich są piękne.

Cały czas chodzi mi po głowie budowa nowej drukarki ale w całości z metalu. Mam zgromadzonych kilka fajnych elementów, które czekają na poskładanie. Rysowałem najpierw nowe corexy, później hbot a teraz coś na wzór drukarki Cetus 3D tylko, że ze śrubą kulową w osi Z. Wiem, że to nie jest najlepsze rozwiązanie ale spodobało mi się :-)