Pjoter pisze:
Mówisz że jaki ma mieć sens opodatkowania gówno paczek z chin.
Po pierwsze jak wyżej napisałem nic się nie zmieni bo ustawa wyraźnie pokazuje że nie ma co zmieniać w PL bo nic nie jest zwolnione jeśli mówimy o zakupach. W zasadzie warunkowo są pewne zwolnienia ale jak coś dostajemy np. od rodziny itp. Faktem jest że są niektóre kraje UE które takie zwolnienia miały i to w sumie ich dotyczy.
Choć problem jest inny nie w samych podatkach. Tylko właśnie w nieudolności ściągania tych opłat przez urzędników, jak by wszystko działało zgodnie z obecnym prawem to od zawsze była by naliczana opłata VAT i ewentualnie cło (choć te w większości wypadków wynosi 0%) - choć nie dotyczy akurat drukarek 3d bo one są traktowane jak wtryskarki i tutaj mamy niewielkie cło.
Kolejna sprawa o jakim myśleniu społecznym mówisz ? Nie obraź się ale to są jakieś farmazony....
...osobiście np. pomagam na różnych portalach typu siepomaga itd. i to często nie małymi kwotami (ale mam jakieś tam dochody i nie jest to dla mnie problem). Problem jest inny jak społeczeństwo jest łojone podatkami i jest biedne jak ma myśleć o innych, jak samemu danej osobie ledwo co starcza od wypłaty do wypłaty.
To jest to co napisałem wyżej - powiedz mi jak osoba która zarabia u nas minimum i zabiera się jej co miesiąc 1000zł - ma myśleć o budowaniu dobra społecznego ? Pomijam już moje pytanie czy zabieranie takiej osobie co miesiąc takiej kwoty jest moralne...
Wiesz tutaj jest ten problem - budżet działa tak że im więcej w nim kasy tym mniej u obywateli, bo państwo nie zarabia tylko zabiera obywatelom. Tutaj nie potrzeba jakiejś edukacji - no może logika by się przydała aby to zrozumieć że im więcej kasy w budżecie tym biedniejsze społeczeństwo...
Inna sprawa mówimy o naciskach na Chiny, a u nas to niby co
Cenzura prewencyjna granicząca czasem z terrorem dla mających inne poglądy itd. Może najpierw zacznijmy od siebie, a potem uczmy Chińczyków. Oni się dawno nauczyli (będąc krajem komunistycznym) - że te wymysły Marksa itp. to jednak kiepskie pomysły zwłaszcza w gospodarce
Dlatego oni się rozwijają, a my się zwijamy... Ot tutaj nie ma magii.
Powiem ci że my startując po upadku komuny byliśmy w lepszej sytuacji niż Chiny w tamtych latach, które były okropnie zniszczone wymysłami komunistów.... Teraz zobacz w którym my jesteśmy miejscu, a gdzie są Chiny... Powiem ci że przeciętny inżynier w Chinach zarabia lepiej niż my w PL, do tego życie jest tańsze. Inna sprawa to średnia klasa tam (lubująca się w europejskich samochodach, alkoholach itp. i to tam jest bardzo drogie) - ale tam średnia klasa tam to jak u nas krezusi.
Serio użalanie się nad Chińczykami jest śmieszne, bo tam głownie jest problem z dużą liczbą ludności w sporej niestety części bez wykształcenia będącej analfabetami (nie potrafiącymi czytać po Chińsku). Tutaj prawda los takich ludzi jest tam trudny, no ale u nas ktoś bez szkoły też łatwo nie ma... Młodzi i wykształceni jak sobie dupy nie zawracają jakimiś ideologiami to żyją lepiej niż my...
Wracając jednak do tematu.... To sedno jest takie skoro urzędnicy nie mogą z jakiś przyczyn (nie wnikam jakich), to zwalmy pobieranie opłat na Chińczyków - tylko ja się zastanawiam jakie prawo międzynarodowe to reguluje. Czy może starą komunistyczną metodą terrory zmusimy ich aby to robili ?
Chińczyk robi wszystko jak powinien. Wypełnia dokumenty eksportowe u siebie i tyle, reszta po naszej stronie.... ale widać się nie da.